Jak nie przytyć na urlopie

Planując urlop przygotowujemy się do niego dużo wcześniej. Dbamy o dietę, ćwiczymy, żeby jak najlepiej wyglądać w szortach czy bikini. Niestety, po powrocie często okazuje się, że oprócz opalenizny i pięknych wspomnień, z wakacji przywieźliśmy również dodatkowe centymetry w talii.

Co zrobić by podczas urlopu nie stracić formy, nad którą pracowaliśmy? Czy musimy całkowicie rezygnować z letnich atrakcji? Na szczęście nie! Wystarczy kilka naprawdę prostych nawyków, żeby wakacje nie skończyły się wyrzutami sumienia.

Dlaczego tyjemy na wakacjach?

Okres wakacyjny nie sprzyja utrzymywaniu wagi. W domu łatwiej jest nam realizować plan żywieniowy i kontrolować ilość spożywanych kalorii. Na urlopie pojawia się chęć poluzowania dotychczasowych nawyków. Łatwiej ulegamy pokusom na niezdrowe przekąski typu fast food oraz typowo wakacyjne słodkie przysmaki takie jak lody, gofry i rurki z kremem. Wybierając wakacje all inclusive, często jemy dużo więcej niż potrzebujemy oraz zdecydowanie za często. Do tego dochodzi alkohol i całkowita zmiana harmonogramu dnia, co kończy się jedzeniem obfitej kolacji w środku nocy. Skutki mogą być zaskakujące.

Według naukowców z Uniwersytetu w Georgii, podczas trwającego od 1-3 tygodni urlopu można przytyć nawet 3,5 kg!

Co zrobić by po urlopie wskaźnik na wadze nie przyprawił nas o szybsze bicie serca? Wbrew pozorom nie jest to wcale trudne. Wystarczy wdrożyć kilka sprawdzonych i bardzo prostych nawyków.

To, co pijesz, jest ważne

Szklanka wody wypita z samego rana pozwoli pobudzić metabolizm i nawodnić organizm. Dodaj do niej plasterek cytryny lub ogórka i taką butelkę miej zawsze przy sobie. Wypijaj co najmniej 2-3 litry dziennie. Unikaj gazowanych napojów i energy drinków. Jeśli potrzebujesz pobudzenia wybierz kawę, która nie tylko doda energii, ale również przyspieszy metabolizm. Podobnie działa zielona herbata, która dodatkowo hamuje nadmierny apetyt. A dzięki moczopędnym właściwościom pomaga oczyścić organizm z toksyn.

Jeśli nie przepadasz za smakiem zielonej herbaty możesz dostarczyć ją do organizmu w innej formie. Kapsułki Super Green Tea Diet firmy Holland and Barrett to preparat, który warto zabrać ze sobą na wakacje. Oprócz zielonej herbaty znajduje się tam ekstrakt z imbiru oraz chrom, które zmniejszają apetyt i wspomagają spalanie tkanki tłuszczowej.

Jeśli chodzi o alkohol – pij z umiarem. Nie tylko po to, by kolejnego dnia nie męczyć się z bólem głowy. Kilka drinków, wypitych w ciągu dnia, to spora porcja cukru i zbędnych kalorii.

Uważaj na wielkość porcji

Od tego, ile jemy zależy z jaką ilością nadprogramowych kilogramów wrócimy do domu. Niestety, podczas urlopu często zjadamy więcej niż jesteśmy w stanie spalić. Zwłaszcza wybierając wczasy z opcją all inculsive narażamy się na tycie. Gdy wszystko jest w cenie trudno się ograniczyć. Niestety im więcej jemy tym bardziej rozpychamy żołądek i musimy ciągle zwiększać porcje. Nie ulegaj pokusie obżarstwa. Staraj się zachować zdrowy rozsądek. W hotelowym bufecie korzystaj z małych talerzy – uchroni Cię to przed zjedzeniem ogromnej porcji.

Jedz powoli i celebruj posiłki

Pośpiech towarzyszy nam nieustannie. Nawet na urlopie trudno nam zwolnić, bo jest tyle do zobaczenia i do zrobienia. W efekcie jemy w pośpiechu, często podjadając w trakcie spaceru czy czytania książki. Tymczasem by móc w pełni cieszyć się posiłkiem i „nakarmić” swoje ciało, warto jeść powoli.

Amerykańscy naukowcy, odkryli, że powolne jedzenie i dokładne przeżuwanie pokarmu pozwoli zrzucić nawet 10 kg rocznie!

Nasz mózg potrzebuje około 20 minut by przekazać sygnał, że jesteśmy najedzeni. Pochłonięcie obiadu w kilka minut, z powodu pośpiechu to niezbyt zdrowy nawyk – trzeba z nim walczyć. Dlatego jedz wolniej, dokładnie przeżuwaj każdy kęs i skupiaj się na celebrowaniu posiłku.

Przekąski tak, ale z umiarem

Przekąski między posiłkami to wróg szczupłej sylwetki. Zwłaszcza jeśli zastępujemy nimi pełnowartościowy posiłek. Zamiast pożywnego obiadu wybieramy frytki, gofry czy ciastka. Choć smaczne – są jedynie pustymi kaloriami, które odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej. Oczywiście urlop rządzi się swoimi prawami i wcale nie chodzi o to by całkowicie odmawiać sobie przyjemności. Raczej o to by korzystać z nich z umiarem. Jeśli chcesz zjeść coś słodkiego zrób to po śniadaniu lub po obiedzie – dasz czas swojemu organizmowi by mógł strawić ten pokarm, podczas całego dnia. Unikaj wieczornego objadania się słodyczami. Nie pozwól by słodkie przekąski zastąpiły normalny posiłek i w miarę możliwości ograniczaj się. Jeśli urlop trwa dwa tygodnie możesz każdego dnia pozwolić sobie na coś innego – dzięki temu skosztujesz różnych przysmaków, ale zachowasz rozsądek.

Ruszaj się

Większości osób urlop kojarzy się z błogim nic nierobieniem. I trudno się dziwić, że po obfitym posiłku czy słodkiej przekąsce jedyne na co mamy ochotę to drzemka. Odpowiedzialne za to są węglowodany, które są źródłem energii. Spożyte w dużej ilości powodują szybki wzrost poziomu cukru we krwi, a potem jego gwałtowny spadek. W efekcie pojawia się senność, zmęczenie i… chęć sięgnięcia po kolejną, słodką przekąskę. W ten sposób łatwo wpaść w błędne koło. W niwelowaniu skutków przejedzenia pomaga ruch. Dlatego po obiedzie wybierz się na spokojny spacer. W trakcie urlopu staraj się być aktywny. Pamiętaj, że ruch to zdrowie i sprzymierzeniec szczupłej sylwetki. Nie chodzi o to, żeby katować się ciężkimi treningami. Raczej o to by znaleźć czas na aktywność, która sprawia nam przyjemność. Może to być jazda na rowerze, pływanie w basenie, spacery, rolki czy bieganie.

Wspomagaj metabolizm od środka

Jeśli boisz się, że nie poradzisz sobie z tymi wszystkimi „ograniczeniami” daj swojemu organizmowi wsparcie od środka. Wybierz naturalne suplementy, które wspomogą twoje ciało w walce o piękną i szczupłą sylwetkę. Warto wybierać produkty bogate w błonnik, ponieważ pozwala on na dłużej zachować sytość i zmniejszą chęć sięgania po kolejną przekąskę.

Z wysokiej zawartości błonnika słyną owoce Acai. Poza pobudzaniem metabolizmu, działają dodatkowo antyoksydacyjnie i przeciwstarzeniowo. Suplementy z owocami Acai warto włączyć do swojej codziennej diety, nie tylko w czasie urlopu.

Podsumowując:

Pamiętaj, że na urlopie, tak jak i na co dzień, ważna jest równowaga. Małe grzeszki nie szkodzą, duże zostawią po sobie przykrą pamiątkę w postaci boczków i nadprogramowych kilogramów. Nie musisz rezygnować z przyjemności. Po prostu zachowaj właściwe proporcje pomiędzy tym, co zdrowe a tym, co choć smaczne – bezwartościowe.

Życzymy udanego i smacznego urlopu!